600 g mięsa gulaszowego z jelenia
marynata:
1 szkl wina czewonego wytrawnego
ząbki czosnku
pół łyżeczki suszonej papryki
szczypta suszonej chili w płatkach
1 łyżeczka rozmarynu
kilka ziaren jałowca
3-4 ziarna ziela angielskiego
sól
pieprz
majeranek
2 cebule
tłuszcz do smażenia
ziemniaki
surówki (ewent. zestaw surówek)
200 g świeżych lub mrożonych podgrzybków
Mięso umyć pod bieżącą wodą. Przyprawy włożyć do moździerza i utłuc wszystkie razem z czosnkiem, włożyć do miski zalać winem , ok pół szkl (resztę pozostawić)
Wymieszać z przyprawami i włożyć do marynaty mięso.
Odstawić do lodówki pod przykryciem na ok 1 dobę.
W głębokiej patelni rozgrzać tłuszcz, przysmażyć przez kilka minut pokrojoną cebulę.
Włożyć mięso razem z marynatą i smażyć aż płyn odparuje i lekko się przyrumieni.
Podlać resztą wina i niewielką ilością wody. Dusić pod przykryciem, od czasu do czasu podlewać wodą.
Grzybki obgotować przez ok 15-20 min, odcedzić, przepłukać zimną wodą , przekroić na mniejsze kawałki , dodać do gulaszu po ok pierwszej godzinie duszenia.
Duszenie powinno trwać ok 3 godziny. Z jeleniem obchodzimy się podobne jak z wołowiną.
W międzyczasie upiec ziemniaczki i przygotować surówki.
Opublikowany w
Dopiero odkryłam Twój blog i jest naprawdę super! Teraz wszędzie panuje trend na kuchnię fit , a tutaj w końcu coś polskiego i tradycyjnego :)
OdpowiedzUsuńCieszę się ze znalazłaś tu ciekawe przepisy.. Moja kuchnia to taki powrót do kuchni staropolskiej.
UsuńStaram się by było smacznie, zdrowo i bez chemii .
No, Reniu, miałaś prawdziwie świąteczny obiad! Nie pamiętam żebym kiedyś jadła mięso z jelenia :(
OdpowiedzUsuń