Syrop nazywany jest miodem lecz niewiele wspólnego ma on z prawdziwym miodem.
Wygląd, może trochę smak, ale to jest cukier długo gotowany i marne szanse by był on leczniczy. Prawdziwy miód robią tylko pszczoły i nie zapominajmy o tym.
1 kg kwiatów mniszka
2 l wody
3 cytryny
2 kg cukru
są to proporcje mniej więcej te same co liczone kwiatki
Kwiaty po zerwaniu rozłożyć luźno by poszły sobie robaczki i inne takie.
Przebrać i włożyć do garnka, zalać wodą, zagotować przytrzymać na wolnym ogniu ok 15 min. Dodać sok z 2 cytryn i odstawić do drugiego dnia. Wywar przecedzić przez ściereczkę, dokładnie wycisnąć. Dodać sok z trzeciej cytryny i cukier. Doprowadzić do wrzenia i od czasu do czasu mieszając gotować ok 1,5 godziny.
Po tym czasie syrop przelać do słoiczków, zakręcić i ustawić do góry dnem
Z tej proporcji wyszło mi 11 słoiczków po 200 g.
W zeszłym roku zrobiłam po raz pierwszy miód z mniszka i byłam nim zachwycona! W tym roku również planuję, już za 3 dni wyjeżdżam na wieś i mam nadzieję, że do tego czasu kwiaty nie przekwitną! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńcudownie wygląda !
OdpowiedzUsuńSpróbuję zrobić :)